Artykuł stanowi przyczynek do rozważań na temat współczesnej recepcji dramaturgii Tadeusza Różewicza, a za podstawę przyjmuje jeden z utworów wchodzących w skład Teatru Niekonsekwencji – Straż Porządkową. Na podstawie kilku teatralnych przedsięwzięć, wynikających z nich wypowiedzi recenzentów oraz materiału historycznoliterackiego autor konstatuje pewien impas w lekturze i odbiorze „teatru otwartego” Różewicza. Opinie i działania znawców zostały więc, nieco przekornie, skonfrontowane z pomysłami interpretacyjnymi odbiorców nieprofesjonalnych: młodzieży studenckiej i licealnej. Niewielka próba ankietowa, stanowiąca rodzaj socjologiczno-kulturowego eksperymentu, odnotować zmiany (być może uzasadnione generacyjnie), jakie nastąpiły w regułach ...